koronki

Metka by Traczka zrobiła kiedyś torebki koronkowe, model nazywał się "Sycylijska wodwa, zupełnie jeszcze młoda". W tym roku z inicjatywy klientek powstały dwie nowe wersje. Na razie pokazuję czarne i ecru. Na profilu Metki na Facebooku bardzo się spodobały. Jeśli będzie zapotrzebowanie, powstaną także w innych kolorach. Chcecie?

around the world - skiing in Austria

Torebki podróżne od Metki pojechały z panią Olą na narty do Austrii. Jak widać, bawiły się świetnie :-)

around the world - Lyon, France

This time Metka by Traczka's baggies stay in Europe.
Lingerie travel bags went with Ms. Kasia to Lyon, France.

The Hamptons

Oto zapowiedź nowych wiosennych modeli  torebek podróżnych. Tu na zdjęciu model The Hamptons, następca bestsellerowych torebek z serii Greystone, których już nie ma i nie będzie.



Len 100%, tzw prany, biało kremowe paseczki, haft w kolorze granatowym. Piękne.

dla Lary Croft albo jej kolegi

Adam Małysz kiedyś mówił w jakiejś reklamie "Jeszcze nie wyjechałem, a już tęsknię". Reklama rozczulała mnie za każdym razem :-)

Ten model torebeczek podróżnych za tydzień jedzie do Kuala Lumpur. Fotki obiecane!
W daleką podróż wybiera się zaprzyjaźniona artystka, prowadząca pracownię ceramiczną Dekornia

loki?

Nic nie powiem, choć mało nie pęknę z wrażenia :-)

Baby Traczka

Zaczęło się w 2007 od Baby Helpera dla Olka, którego Mama narzekała na brak fajnych akcesoriów do pokoju dziecięcego. Bo przecież nie chodzi o to, by po urodzeniu dziecka kompletnie zidiocieć - otoczyć się masową brzydotą i kiczem... Obejrzałam ostatnio w internecie sporo pościeli dla dzieci, sorry, ale post sprzed czterech lat jest wciąż aktualny.

Latest news! Tymek. Wiek  - całe 5 dni. Od poniedziałku już w domu.
Śpi (ponoć znośnie) w swojej nowiuteńkiej pościeli. Mama z Tatą upychają różne przydasie do specjalnych pojemników, pampersy w odpowiednim worasku z łatwym dostępem. A wszystko to na specjalne zamówienie u ciotki Metki by Traczki
Witaj, Tymek, na świecie! :-)))

Okazuje się też, że w pokoju 7-miesięcznej Malwy wiszą torebeczki od ciotki Metki. Na razie odwrócone napisami do ściany, żeby dziecku w głowie literkami nie mieszać. Jeszcze zdąży.
Pozdrawiam Malwę i jej Mamę! :-)))