Początek grudnia, a za oknem listopad w najgorszej postaci - zimno, plucha, o trzeciej po południu ciemno jak w czarnej d....
Klnę się na wszystkie torebki świata, że w takie dni najchętniej schowałabym się do mysiej dziury, przeprowadziła 1000 km stąd na południe lub po prostu wyjechała na wakacje w ciepłe kraje. Żadna z tych opcji nie jest w tej chwili realna, więc nie pozostaje mi nic innego jak wysłać Wam i sobie samej wirtualną pocztówkę z wakacji z rafą koralową w roli głównej. Wystarczy wyobrazić sobie, że pocztówka jest z na przykład z Egiptu. Od razu lepiej, prawda? ;-)
Zdjęcia pochodzą z sesji zdjęciowej, która odbyła się w zeszłą sobotę w pracowni Metki by Traczki. Te wszystkie morskie stworzenia, choć szydełkowe, wyglądają jak prawdziwe. Są tyci tyci, po kilka cm. I zniewalająco piękne. Pochodzą od Mrocznej Hafciarki Katarzyny.
Morskie głębiny sfotografowała Karolina Fender Noińska, artystyczna orkiestra - aktorka, reżyserka, autorka zdjęć. Autorka projektu JAJKOFILM.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz