Źle się wyraziłam - nie w butiku, tylko w klubokawiarni Mama Mia na warszawskim Ursynowie. Miejsce czarowne. Wszystkie młode mamy z Warszawy powinny je znać. Łatwo dojechać nawet metrem (stacja Natolin). Wczoraj przywiozłam tam nowy zapas torebek podróżnych.
Wchodzę i widzę młodą śliczną mamę (i ładna, i modna, i wszystko na miejscu). Obok udatnie bawi się jej synek Bruno, nurkując wśród mnóstwa zabawek. Mama czyta sobie gazetę, dłubie na facebooku, popija kawę. Na sam koniec Bruno decyduje się zostać policjantem, a Mama wychodzi zaopatrzona w zestaw cudnych i mądrych książeczek, komplet pięknej biżuterii hand-made oraz ... dopiero co przywiezione torebki podróżne Metka by Traczka :-)
Kiedyś już pisałam entuzjastycznie o pomyśle warszawskich młodych mam na to miejsce. Bardzo sekunduję - pomysł świetny. Trzeba się wybrać, żeby zobaczyć jak fajnie można połączyć miejsce dla rodzica i dla malucha. Miejsce idealne na spotkanka towarzyskie modych rodziców w Warszawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz