poniedziałek, 18 lutego 2013

na nowy sezon

Metka by Traczka wybrała się ostatnio na krótki wyjazd. Od początku roku pracowała jak mróweczka, więc się należało. 

Dwa duże zamówienia korporacyjne zrealizowane, trzecie mniejsze też. Wszystko wysłane, zapakowane, możemy jechać! wybrałyśmy się z Lusią do koleżanki na Suwalszczyznę, tuż przy granicy z Litwą. Na miejscu pięknie jak zawsze. 

Metka by Traczka ma jeszcze jeden powód do zachwytu, bo po raz pierwszy spróbowała nart biegowych. Rewelacja! W odróżnieniu od nart zjazdowych, które zna i lubi, ale od pewnego czasu nie jeździ, biegówki są niezwykle praktyczne. Lekkie jak piórko, buty też. Cała akcja z opanowaniem nart zajmuje chwilkę. No rewelacja po prostu! Od dzisiaj mówcie do mnie Justyna! :-)










Brak komentarzy: